Pan Rolnik ora pole Śmiga za dnia traktorem Ciężka praca na co dzień Już od kilku pokoleń
Kiedy zapieje kogut z rana To pora by już wstawać By nie brakło mu siana Zagląda do Adama Co ma warsztat i kanał Bo Ursus niedomaga
Ma czerwone ferrari Niska emisja spalin Gdy na żniwach odpali U sąsiada czuć zawiść (oj czuć)
Taki fajny (oj fajny) Taki legancki (i to jaki) W kilku słowach Jaro oznajmił
Ref.: Pan Rolnik ora pole Śmiga za dnia traktorem Ciężka praca na co dzień Już od kilku pokoleń
Kiedy na obiad woła żona myśli wtedy on o plonach By z każdego swego pola Zebrać je
Kiedy żona chce się kochać Gdy w oborze głodna locha Dla niego ważniejsze jest By dać jej zjeść
Gdy spryskuje randapem Chwast ginie w mig Pole sadzi ziemniakiem Stonko giń
Plony zjada ze smakiem Szczególnie gdy Wszyscy ci za krawatem Jedzą syf
Ref.: Pan Rolnik ora pole Śmiga za dnia traktorem Ciężka praca na co dzień Już od kilku pokoleńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.