Przemierzam bezkresne pustkowia Ciemności Przez bagna, przez bory, przez Uroczyska Przekraczam samotnie wrota królestwa w które wprowadzą mnie jedną ścieżką
Drzwi się otwierają, drzewa w ukłonach witają mnie swoją mroczną sylwetką Ich diaboliczne- jak zawsze gałęzie Ciągną mnie za sobą w głębiny mroku
Ból- kocham to uczucie Ono miarkuje moją nienawiść Miłość czy lęk- są dla mnie obce Lecz to czego pragnę jedno ma imię Szlachetne wszakże imię - Samotność...
Podążam do przodu, nie patrzę w tył Na odwrót i tak jest już dawno za późno Zgubiona ścieżka- wrota zamknięte Teraz już jestem częścią królestwa
Pragnę tych lasów, odwiecznej ciemności I tylko ogień rozpalam by świecił Na cześć pogańskich wartości i pradziejów Aby przywołać twarz diaboliczną... Róg niech zadmie! Niech wszyscy widzą moją potęgę Śmierć ludziom niosę Sam jestem wilkiem Samotnym wilkiem w głębi mroku... W ciemności! Przybądź- weź mnie !Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.