Nie nawinę tu o żadnej szczęśliwej miłości, niestety ta historia na tym beacie nie zagości, chłopak zajarany czuł się wtedy naprawdę pięknie, lecz nie wiedział co nadejdzie, w końcu jego serce pęknie, spotykali się dość często ale to nie wystarczyło, między nimi było dziwnie jakby coś się wypaliło, on jej dawał wszystko, dał jej część swojego serca, lecz ta toksyczna miłość od środka go uśmierca, on dalej się stara chce by było idealnie, ona zaczyna go spławiać, robi to całkiem banalnie, nie wie co się dzieje, dlaczego nic mu nie wychodzi, ciąży nad nim jakby fatum, bóg mu za to wynagrodzi, tok myślenia tego chłopca drastycznie się zmienia, człowiek zobacz sam, ile siedzi w nim cierpienia, sam już nie wiem jak tak można, ona dalej go olewa, młody chłopak siedzi w domu nad tym wszystkim ubolewa,
Nie ma ich, bo miłość, która była w nich zagasła uczucia z głębi serca przekazane na tych kartkach wszystko prysło a gdzie te wspólne marzenia chłopak zapłakany nie doczekał ich spełnienia x2
Teraz nie patrze za siebie chociaż wspomnienia wracają, wiele chwili tych spędzonych razem które przytłaczają mnie, bez ciebie nie to samo, bez ciebie nie ma mnie , w paru wersach chce wyrazić jak potrzebuje cie, zawsze byłaś jak tlen którym oddycham na co dzień, gdzie jest twoja miłość? wypaliła się jak płomień, zgasło to uczucie zapisane gdzieś na niebie, na zdjęciach twoja twarz to moje ukojenie, bez ciebie wszystko inne wkurwiam się i ranie bliskich, jestem zagubiony wiesz bo byłaś dla mnie wszystkim, szarość kolejnego dnia rozpierdala mnie od środka, tylko twoja twarz zawsze dla mnie słodka, pierdole wszystkie inne one ci nie dorastają, bo poznałem twoje serce pokochałem ciebie cala, brakuje mi ciebie tęsknie za Tobą na prawdę, to koniec ja odchodzę tak jak chciałaś dokładnie,
Nie ma ich, bo miłość, która była w nich zagasła uczucia z głębi serca przekazane na tych kartkach wszystko prysło a gdzie te wspólne marzenia chłopak zapłakany nie doczekał ich spełnienia x5Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.