Kurwa, po co jest to życie Raz chudnięcie a raz tycie Raz bym wszystko wnet naprawił A Raz po prostu się zabił
Kurwa, po co takie życie By swój hajsik oddać w mycie Czy też wszystko tylko poto By wyrzucić wszystko w błoto Po co wszystko to w ogóle Żeby z armat zbierać kule Żeby dychać za wypłatą I się najeść marynatą By się zaćpać Raz na dobre Czy przytulić ciepłą kołdre Czy pogłaskać swego pieska Lub zastrzelić Coltem z drewna
Czy czilować sobie se spokojnie Luz arbuzik, kumasz chłopie Czy nauczyć się pływania Wór kamieni, rusek Wania
ZajeKurwaSuperBiście Tak się czasem czuję iście Co z tym począć sam już nie wiem Odpowiedzi są w Nad Niemnem? Sam już nie wiem tak naprawde Co jest brzydkie a co ładne A co dla mnie jest paradne I co w sumie w życiu ważne
Co ja kurwa teraz piszę Jeszcze płaczę Czy już wiszę Przecież szczęśnie istnieć musi Często czuję jak mnie dusi Czasem nawet wręcz oddusza Wtedy się raduję dusza Lecz co dobre jest nietrwałe Szybkie, kruchę no i rwane Rwie się przeto jak tkanina Gdy do serca wstąpi zima
Jak elektron jest to przecie Ciepło w zimie, zimno w lecie Oddalone na powłoce W rozpaczy siedzi opoce W okowach wiecznej smuty Człek od głowy, aż po buty
I tak żywot ludzki cały Wanitejski i bez chwały W ciągłym smutku, bez wartości Łamię sobie wszystkie kości Łamię palce, Łamię gnaty Mam od tego trzy komnaty Pocóż tylę, są jak fale Żeby w bólu zabić żale Jak marynarz kiedy morze Teżże się utopić może Leczże żyć on ma powody Misja, żona, może młody A ja kurwa nie mam poco Żeby spać pójść późną nocą? Japierdolę kurwa poco Żeby w gierki pykać z mocą? Bądźmy szczerzy, kurwa poco Co by nosić fajne oksy? Ja nie jestem dziwką z roksy Żeby meczyk sę obejrzeć? To już lepiej złapać tężec Żeby napisać mature? Na chuj komu to w ogóle Żeby znać stany meksyku? No weź mi nie wciskaj kitu Żeby zrzucić ze dwa kilo? By nawalić się tekilą? Żeby być osobą miłą? By mnie lubił jakiś milo?
Ja chcę wiedzieć tylko tylę Na chuj ja się ciągle mylę Gdzie się źródła szczęścia szuka Czy to jest tylko podpucha Czy gdzieś biję takie miejsce Czy ję kiedyś złapię w ręce Pełen bukłak w swój dom wezmę Czy zaoram się jak polę Pługiem, sianem lub traktorem Na tym naszym łez padole I się stanę ludzkim porem Czy nadejdzie na to pora Czy jednak odnajdę kora Gdybym wiedział bym nie pisał Więc przez wieki będę kwiczał Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|