Jedna flaszka, druga flaszka i też trzecia, kurde bele, leci Dom stoi zupełnie pusty nocą, kurzą się dookoła rupiecie Wracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem Po schodach na piechotę raczej rady nie damy
Ref.: Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma dzieci w domu – to jesteśmy niegrzeczni Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci – to jesteśmy niegrzeczni
Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataru Jeśli wiesz, o czym ja mówię. Natomiast zupełnym rankiem Wychylam, patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę, ha!
Ref.: Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci – to jesteśmy niegrzeczni Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci – to jesteśmy niegrzeczni
Jeszcze kilka dni i nocy, i wszystko wróci do normy Będziemy zorganizowani i poważni, uczesani i przezorni Jednak jeszcze dzisiaj i jutro, pojutrze i popojutrze Pozwól nocy kochana, życiu nosa utrzeć
Ref.: Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci – to jesteśmy niegrzeczni Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci – to jesteśmy niegrzeczni (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.