Poranek znów motywuje do tej walki Choć na świecie tylko kalki i karki Ja opisuję to na łamach kartki Wrzucam wszystko do pralki Nie zniszczę, a oczyszczę Słyszę ten bit i zapiszczę I powiem co w mym sercu Z rapem na ślubnym kobiercu stanę I mam wyjebane co ktoś na ten temat powie Bo piszę to dla tych co mają coś w głowie Wciąż walczę o zrozumienie dla tej muzyki Choć nie starczy mi liryki dla tych drwin i krytyki Wciąż walczę by nazywali to sztuką I choć nie jestem wieszczem to piszę to wierszem I te słowa jeszcze pieczę Wciąż walczę abyście zrozumieli Abyście oniemieli Abyście więcej tego chcieli C Y R U S
Ref: Szczęściem są dla nas puste kartki Czy we wtorki czy we czwartki Zaganiają do tej walki Jeśli myślisz, że tak łatwo walczyć o swoje racje To weź napisz Hej i naciśnij spację Szczęściem są dla nas pełne frazy Choć nie jedne przez to skazy Łapiemy kolejne fazy Niełatwo jest walczyć o swoje racje Bo my dbamy o słowo Nie dbamy o kreacje
Moje twory moje dzieła Po szufladach pochowane Przez nierozumne sraki Często źle krytykowane To ich tylko sprawa Co myślą o mych poczynaniach Jednak mózgi ich jak więźnia ręce w kajdanach Ograniczenie odczytuję z ich wyblakłych oczu Nie chcą się z tego uwolnić weź to człowieku poczuj Chciałbym tylko odrobinę zrozumienia Bo ci ludzie tak słuchają mnie od niechcenia W zasadzie mam gdzieś jak odbierają mą muzykę Wciąż odkrywam coś nowego Tak jak Kolumb Amerykę Moje myśli krążą wokół wielu ważnych spraw Ja przelewam je na papier aby wam je później dać To nie przekaz podprogowy i wciskanie wciąż na siłę Może teraz sobie myślisz, że ja się zmieniłem Jeśli nie chcesz to nie musisz wcale tego tracku słuchać Ja wiem jedno choćby dla mnie zawsze to jest jakaś sztukaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.