Posmutniałych janków Tak napiętych, całe grono Każdy święty chodzi uśmiechnięty ponoć Do prawdy rap dzisiaj biega za mamoną Niuskul, truskul, back to school come on Nie rozróżniaj styli, styl ma cię wyróżniać Nas, pterodaktyli, nie dotyka słowo ucznia Puszczali w klasach, klasyk, bez dwóch zdań Dziś szukam sensu, w wersach jest próżnia Nie jedna łamaga gra na słuchu jak granat Dramat, talent nie dojechał, został w stanach Z wagi ciężkiej eliminuje cię niedowaga Bo kuleje bragga kiedy dykcja niedomaga Karawana jedzie dalej, Dębiec już bez mostów Pięć Dwa piętnaście lat gra nie dla propsów Tłusto, biegaj za sałatą i koroną Obyś nie udławił się kapustą kwaszonąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.