ulice płoną w ogniu od rządowych kłamstw przeciw wolności kościół znów wytoczył działa i choć z armatek woda w dole płynie krew bo po przeciwnej stronie moc potomków thora
nie zegnie karku więcej policyjny bat a na oszustów z krzyżem także przyjdzie pora w wolności siła i w obronie naszych praw nie straszna nam ta wasza nazistowska sfora
to twoja dłoń to moja dłoń i chociaż krwawią to wznosimy barykady
to twoja dłoń to moja dłoń chociaż zmęczone dzierżą wolności sztandary Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|