Znowu pożyczam pieniądze od ziomka Kiedy je oddam nie wiem już sam Nie chce robić z gęby dupy ale tak to wygląda Przepraszam ziomeczku znowu kłopoty mam Znowu po mieście naćpany się błąkam Na obowiązki wyjebane mam Ostatni numer który tak już wygląda Bo pora przywrócić ten właściwy stan
To chyba wszystko jest nie dla mnie Przepraszam swoich ludzi i całą swoją ferajnę (sorry) Za to jaki byłem wcześniej, wybaczcie Wam chyba na prawdę zależy na mnie (na mnie) Jak mogłem nie widzieć wtedy Za bardzo się uniosłem a byłem poniżej gleby (gleby) Zapisuje nowe teksty, przepraszam Obiecuję już od jutra będę lepszy
Znowu pożyczam pieniądze od ziomka Kiedy je oddam nie wiem już sam Nie chce robić z gęby dupy ale tak to wygląda Przepraszam ziomeczku znowu kłopoty mam Znowu po mieście naćpany się błąkam Na obowiązki wyjebane mam Ostatni numer który tak już wygląda Bo pora przywrócić ten właściwy stan
Dla Ciebie chciałem pisać wiersze (pisać) Byłaś moja melodią i chyba już Ciebie nie chce (nie) Teraz puszczam płytę w miasto (teraz) A w moim sercu dla Ciebie by tak za ciasno (było) Dla mnie to jest krótka piłka (pilka) Szkoda że tak wyszło ale wiem że jesteś silna (wiem) Ja też daje sobie radę (daję) Czasem ciężko ale Ty na pewno wiesz to
Znowu pożyczam pieniądze od ziomka Kiedy je oddam nie wiem już sam Nie chce robić z gęby dupy ale tak to wygląda Przepraszam ziomeczku znowu kłopoty mam Znowu po mieście naćpany się błąkam Na obowiązki wyjebane mam Ostatni numer który tak już wygląda Bo pora przywrócić ten właściwy stan
Wciąż więcej na głowie, raz lepiej raz gorzej Pokusy, trudności, opór Nie zawsze dobrze, nie zawsze dobrze Teraz puszczam płytę w miasto, zapisuje nowe teksty Daję światło, będzie tylko lepiej wierz miTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.