Zwrotka 1: Dedis] Kto Ci broni marzyć? Nie bój się niczego więcej Strach ma wielkie oczy ale ty kieruj się sercem Wielu zostało na starcie bo boją się kroku w przód Wielu go nie może zrobić przy tym czując smutek, chłód Ja choćby świat oszalał choćbym miał związane ręce Napiszę swą historię bo nie chcę przejść obojętnie Mi nie mów, że się nie da bo tym kopiesz sobie grób Kiedyś czułem smak porażki dzisiaj sukcesu mam głód W najciemniejszych zakamarkach tego świata Wyjdziemy wszyscy równi, chcę byś widział we mnie brata Dasz sobie radę bo wspierać mamy się wspólnie Kiedy upadniesz to podniosę w ogień pójdę
[Zwrotka 2: Dedis] Lata lecą jak wypłata i to żaden kurwa news Jakbym miał więcej zielonych dałbym mamie kilka stów Swoje zdrowie oddał babci, jebać kurwa udar mózgu To los który cię spotkał, powinien jeździć na wózku Dalej pisze ten kawałek, żebyś poczuł jak ja czuje Kocham swoje życie nawet jak mnie nokautuje Bombarduje i pluje i skacze po głowie jak wsza Diable póki nie odpuścisz tak będzie wyglądać gra Dobra mina do złej gry, pamiętam stare czasy padre wzywał na mnie psy bo broniłem kobiety, która dla mnie grzechu warta Bo gdyby nie matula nigdy nie chwyciłbym majka A ja zawsze daje radę, nawet czasami mam farta Diabeł chce mnie w filmie, a mnie chroni złota karta Czarne mam buciwa, dla mnie nie istotna marka To ja jestem prawdziwy, nie co nosi twoja bandaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.