Rapoholicy, znowu wracam do stolicy, śląskie flow, jak pociski haubicy, moja słów seria, bijąca artyleria, bijąca artyleria, pękająca boazeria, tynki sypią się ze stropu, palicie moje tracki, zmuszają do rozkminy, zarazem do bujaki, skurwysyny plują na mnie, biją tu na alarm, szukają mej porażki, nie dostaną ani grama, wchodzę na tą scenę, jebie ją na pół, ta płyta nie w Empiku, ale w mieście zrobi gnój, pewnie paru typów powie, mogę wrócić do domu, już tak paru powiedziało, mówią do mnie ziomuś, znowu rymami nacieram, pewnie będzie afera, górnośląskie podziemia, tobie ma opadać szczena, gram to dla nielicznych, mainstream to nie wszystko, było parę kozaków, ale raczej im nie pykło,
pcham do przodu swoje, na twardym gruncie stoję, to nie złote przeboje, chuja wbijam w paranoje, twoje, wersami się obronię, gdy przyjdzie pora, wersy mają magię, magii nie zdołasz pokonać x2
INFO. Jest to tekst jaki znamy z występu w ćwierćfinale w Żywy Rap. Normalnie pochodzi też z kawałku Paranoje od Dedisa. Mam tego świadomość, dlatego też nazwałem to Dedis - Ćwierćfinał w żywym rapie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.