setki twarzy, milion spraw drążę tunel, zawsze sam krzywe linie zaplątane w sieć - już nie wywinę się
w żyłach krąży srebrny dym w głowę wali jak armata całe życie w takiej chmurze szukam światła
głowa myśli pełna dziur w echo przemienionych dźwięków popatrz teraz, jaki jestem lekki
przepływa przeze mnie prąd stały i zmienny tętnica wybucha z nadmiaru dymu i płonę - czy spalam się?
to chwila - spadam i znów lecę wyżej jestem ciągłym dźwiękiem wyżej - chwila, i znów spadam płynę, dalej...
rzeka liter, morze słów nieskończona liczba myśli ile razy muszę odciąć głowę Hydrze
znów balon odleciał wysoko donikąd zostałem sam na pustyni marzeń i wciąga mnie... i tonę w niej...
to chwila - spadam i znów lecę wyżej jestem ciągłym dźwiękiem wyżej - chwila, i znów spadam płynę, dalej...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.