sto mil na sekundę po pustej ulicy resztkami sił doganiam cię autostradą do nikąd gdzie nic się nie liczy tu wszystko zaczyna i wszystko kończy się
i chyba ten czas wyrywa się ostatni raz i wszystko co masz wyrywa się nam
sto mil na sekundę po pustej ulicy do samej dechy dociskam gaz pędząc na oślep po kres własnych możliwości by zatrzymać czas choć ten jeden raz
naszą komedię jednak gramy do końca by jeszcze raz móc uwierzyć w marzenia krwawiące pięści ciągle podniesione
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|