Janusz nie miał kumpli, był brzydki jak kalafior. Dziewczyny go nie chciały, bo z ust jechało farbą. Nie lubił się myć, książek się brzydził. Internet mu powiedział: wszystkiemu winni Żydzi.
Janusz, Janusz chciał być w ONR-ze, jednak bardzo lubił jeździć na rowerze. I żeby być bardziej biały, nawet w rowerze wymontował pedały.
Tam spotkał kolegów ogarniętych jak on sam. Machali flagami, biegali z ulotkami. Mówili, że nie lubią obcych LPG, że białe ma być białe, wszystko inne jest be.
Gdy tęcza na niebie, wołał o ratunek. Przed lustrem się stroił w brunatny mundurek. Gdy wracał z zebrania, skręcał zawsze w prawo. Bez pedałów w rowerze przejechał go Fiat Bravo.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.