Poprzez estońskie lasy Pędzi wataha wilków Za dnia i w nocy straszy Niemców i bolszewików.
Przez białoruskie bory Idą na łów niedźwiedzie By zmieść czerwone mory Wolności duch ich wiedzie.
Wychodząc z rannej mgły Lub nocy ciemnej mroków Szczerzą swe białe kły Rządne krwi swoich wrogów.
Dowódcą ich jest polski ataman Co przeżuwa w swych ustach gniew Wrogom swym nigdy się nie kłania Ścigając ich nocą i dniem.
Jego nazwisko wzbudza trwogę Wśród Niemców, Rosjan co w strachu drżą Bo dawno wybrał wolności drogę Pisząc historię ich przelaną krwią.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.