Pokochać to nie sztuka Dobrze o tym wiem Lecz trzeba kochać z wzajemnością Gdy tęsknisz i nie czujesz Że ktoś tęskni też To trudno się pogodzić z tą miłością Ujrzałem ją w ogrodzie, pełnym białych bzów Pachniała, jakby była jednym z nich Podała mi swą rękę, delikatną dłoń I poszła ze mną marzyć, ze mną śnić
Ref.: Mówiła: kocham, kocham Kocham bardzo tak Gdy ginęliśmy pośród bzu Odeszła nagle z innym Zamknął się mój cały świat Lecz nie powróci nigdy tu
A potem przyszła jesień Jesień smutna tak Wraz z liśćmi zwiędło serce me W ogrodzie nie ma kwiatów Nie ma także nas To jakby się zatrzymał czas Widziałem ją w pędzącym Czarnym BMW Rzuciła mi przelotne swe spojrzenie Dlaczego tak się stało? Kogo winić mam? Czy dowiem tego kiedyś się, czy nie?
Ref.: Mówiła: kocham, kocham Kocham bardzo tak Gdy ginęliśmy pośród bzu Odeszła nagle z innym Zamknął się mój cały świat Lecz nie powróci nigdy tuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.