D / Darya / Tak najlepiej jest
Czasem chciałabym bym być troche inna Beztroska i niewinna Mieć miejski styl, we włosy wtarty żel Do obiadu popijać sobie whisky Mieć życie bardzo risky Wsiąść w taxi i bezmyślnie wybrać cel
Kiedyś przyjdzie taki czas Gdy spokojnie pójdę spać Wciąż ta sama ja Pamiętam, lecz nie rusza mnie to tak Kiedyś przyjdzie taki czas Gdy spokojnie pójdę spać Wciąż ta sama ja A póki co…
Tak najlepiej jest, tylko tak Byle by móc się śmiać Ciągle mam w głowie sen Raz, dwa, trzy obudzę Nie powiedział nikt, będzie kit Proste są tylko łzy I wciąż mam głupi sen Raz, dwa, trzy obudzę się
Z happy end-em mi mówią Ci do twarzy Wesele Ci się marzy Po deszczu, słońce wyjdzie Jednym tchem A ja tęsknie za tymi ulicami Gwieździstymi nocami Gdzie w letniej kuchni jadłam palcem dżem
Kiedyś przyjdzie taki czas Gdy spokojnie pójdę spać Wciąż ta sama ja Pamiętam, lecz nie rusza mnie to tak Kiedyś przyjdzie taki czas Gdy spokojnie pójdę spać Wciąż ta sama ja A póki co…
Tak najlepiej jest, tylko tak Byle by móc się śmiać Ciągle mam w głowie sen Raz, dwa, trzy obudzę Nie powiedział nikt, będzie kit Proste są tylko łzy I wciąż mam głupi sen Raz, dwa, trzy obudzę się
Nic dwa razy się nie zdarza I nie wraca czas Często chodzę po tej plaży Przez gęstwiny las Nic dwa razy się nie zdarza I nie wraca czas Często myślę o tej plaży A póki co
Tak najlepiej jest, tylko tak Byle by móc się śmiać Ciągle mam w głowie sen Raz, dwa, trzy obudzę Nie powiedział nikt, będzie kit Proste są tylko łzy I wciąż mam głupi sen Raz, dwa, trzy obudze się Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|