Gdzie wspomnień zatarty obraz Dostać się próbuje w pozostałości życia Istniejącego w sercu martwego dziś miejsca Które schronieniem być miało A potwornością okryte Koszmarnym snem na jawie się stało
Iluzją dziś jest, żyjącą jedynie w pamięci Która martwotą okryta, błaga o przywołanie Widma dusz wędrujących, snów upiornych Nawiedzających najbliższe mi miejsce
Błądząc pośród cieni, w bezruchu staję W obliczu nieznanego, łaknąc obecności Istoty śmierci mi zwiastującej Odkrywającej niepokój osłabionego ciała
Miejsce, które schronieniem być miało Roznieciło ogień sił nieczystych A dłonie spętane więzami strachu Niemoc i drętwota, bolesna bezsilność Powracając w zgliszcza martwych murów Niepokój wciąż żywy znajduję w swym sercu Nieruchome echo zmory, głos duszę palący Nawiedzać mnie będzie po kres mych dniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.