O czym tu pisać, kiedy pada deszcz i chmurne niebo wisi tuż nad głową? Kogo zachwyci taki mokry wiersz pisany porą już niekolorową.
A jesień swoje.Deszcz pada kap, kap, że nawet nosa nie wystawisz z domu. I weź tu jakiś fajny temat złap. Wena się skrada chyłkiem, po kryjomu.
Być może jutro spadnie biały puch, i już się będzie pisało "na biało", bo dosyć deszczu i jesiennych pluch. Żeby choć trochę śniegu napadało.
W moim grajdołku cicho zapadł zmrok, listopadowy dzień się kończy z deszczem, a ja już jestem od wiersza o krok, chociaż za oknem szumi i szeleszcze. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|