Miasta są puste, wszyscy ludzie zniknęli zawsze tego chciałem żeby stąpać jako jedyny po ziemi zrobić chociaż jeden krok bez konsekwencji przeżyć chociaż jeden dzień nie odczuwając presji bez problemów na karku i wieczorów przy wódce chociaż raz lekką banie móc położyć na poduszce w końcu nauczyć się spać tak żeby się wysypiać ale zamiast tego życie nauczyło mnie znikać odcinać się, nie gadać, trzymać odpowiedni dystans chociaż nie byłem nigdy, typem samotnika a już ponad 3 lata błąkam się sam po tym świecie chciałbym tylko kogoś komu po prostu mogę powiedzieć mam; własny świat kiedy zasypiam, nazywa się Hazrog bo potrafię coś więcej oprócz deptania w bagno, kontrolować sny jak i wychodzić z ciała chociaż sam do końca nie jestem pewien jak to działa to jak w innej linii czasu odwrócona rzeczywistość mroczna, pusta, martwa, możesz nazywać ją limbo tańczę ze śmiercią, igram z losem; i chuj z tym jestem w opór dziwnym typem odkąd widzę duchy w opór dziwnym typem odkąd słyszę wszystkie Banshee, proszę spraw że będą cicho, bo na prawdę już mi starczy po prostu bądź blisko, podziękuję że jesteś połóż dłonie na mej twarzy nim wyniosę to w powietrze i zrobię totalny rozpierdol na następnej płycie kiedy limbo już do końca pochłonie moje życie kiedy na Twoje emocje moje reakcje będą puste jakbyś w połowie seansu odłączyła kablówkę...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.