Patrz, patrz doganiam cię Dzień w dzień, jest jakby jaśniej Wciąż, wciąż upadam gdzieś Spuchnięte kolana głaszczesz Skąd masz te zwyczajne sny Bo mnie tylko męczą straszne Gdy znowu zawiodę cię Ty powiesz, to nic nie ważne Pa pa pa Pa pa pa Pa pa pa Pa pa pa
Patrz, patrz dobrze idzie nam Noc w noc jest jakby łatwiej Raz dwa nauczymy się Prócz nas przecież nikt nie patrzy Gdy świat mi wypadał z rąk Mówiłeś,że to normalne Nie zawsze jest dobry rok Nie zawsze tak samo pachnie La la la La la la La la la La la la La la la
Jesteś choć nic tu nie działa Zbierasz, na nogi, mnie stawiasz Jesteś choć słabo się staram Sprzątasz ten cały bałagan Już, już przecież było lżej A znów nam podcinam skrzydła Choć raz nie dobijaj się Bo nic mi nie jesteś winnaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.