Żyję w muzeum figur wioskowych Od smrodu naftaliny Mam zawroty głowy Bez, bez, zębne mumie Decydują, co mam robić Paragrafem i pręgierzem Grożą mim grożą mi
Gdzie jest przód, gdzie jest przód A gdzie tył? Co już było, co już było Co ma być?
Wychodzę na ulicę I oczom nie wierzę Na koniach, tych z Morskiego Pędzą gdzieś rycerze Dzwony biją, biją w amoku Brakuje tylko smoków Brakuje kilku dziewic Sama nie wiem, sama nie wiem
Jak skra na niebie płonie Mars A z nim miliony płoną gwiazd I ten z Kosmosu gromki śmiech A ja w muzeum dalej tkwię
Wreszcie jest bezpiecznie Nasza ziemia płaska Nikt się z niej nie sturla Nikt się nie potrzaska Znowu koniec, koniec świata zamknięty w szczepionce Pasę się na łące Jestem zającem
Gdzie jest przód, gdzie jest przód A gdzie tył? Co już było, co już było Co ma być?
Jak skra na niebie płonie Mars A z nim miliony płoną gwiazd I ten z Kosmosu gromki śmiech A ja w muzeum dalej tkwięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.