Na bazarze, na bazarze Tu się kupi, tam się sprzeda Mały handel Żyd prowadzi Gdy przyciśnie człeka bieda Towar leży na straganie Z każdej strony zachwalany Musisz umieć się targować Albo nie chodź na bazarek Żydów się ciśnie tłum brodatych Czarne chałaty na nich lśnią Koń postukuje w bruk kopytem Ćma wokół światła rusza w pląs Tu sobie kupisz trochę złudzeń Możesz dostać także w pysk Trudno ci orzec, czyś coś stracił Czy to policzysz jako zysk (wokaliza) Śnią się Żydom złote ruble Które gdzieś ukryte leżą Na bazarze pełno fartu Żydzi w swoje szczęście wierzą Możesz, mała, tutaj zostać Nawet gwiazdą targowiska Gdy zakupisz garść bajerów Rozwieszonych na stoiskach Piwo się leje z beczki w kufel Na targowisku wali tłok Koń postukuje w bruk kopytem Ćma wokół światła rusza w pląs Tu sobie kupisz trochę złudzeń Możesz dostać także w pysk Trudno ci orzec, czyś coś stracił Czy to policzysz jako zysk (wokaliza)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.