Stracony każdy bez Ciebie dzień Wydam spojrzenie, ulotny cień To nie jest źle, ścigać Cię jak sen Nad ranem W tramwaju albo na drodze gdzieś Dziwne spojrzenia lepkie jak pleśń To będzie źle, gdy odgrodzą nas Od siebie
Chcę poznać Twe wargi Będą pęcznieć od rozkoszy Chcę wierzyć, że pragniesz mnie miłość to jest dziwna gra Grasz to Ty i gram w nią ja Może nas rozdzielić los Zadać nam zdradziecki cios werblem
To przecież proste tak - kochać mnie Rzeźbić w pamięci mój każdy gest Już nadszedł czas, by rozpoznać smak Miłości
Chcę poznać Twe wargi Będą pęcznieć od rozkoszy Chcę wierzyć, że pragniesz mnie miłość to jest dziwna gra Grasz to Ty i gram w nią ja Może nas rozdzielić los Zadać nam zdradziecki cios werblem
Ach, lepiej nie budź mnie ze snu Ja chcę przeżyć szczęście znów Rozsypana talia kart Może zmienić moje życie w żart
Miłość to jest dziwna gra Grasz to Ty i gram w nią ja Może nas rozdzielić los Zadać nam zdradziecki cios werblem
Ach, lepiej nie budź mnie ze snu Ja chcę przeżyć szczęście znów Rozsypana talia kart Może zmienić moje życie
Miłość to jest dziwna gra Grasz to Ty i gram w nią ja Może nas rozdzielić los Zadać nam zdradziecki cios werblemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.