Na południe najchętniej chcę jechać na urlop I w złotym piasku ukryć twarz Lato będzie w tym roku deszczowe i późne Z wyjątkiem zagranicznych plaż A ty mimo to całkiem innego rodzaju Masz propozycję, że aż hej Spakuj plecak - tak mówisz - i namiot spakuj Ze mną hen w Polskę B wiej!
Tam Pekaesem z demobilu nas poniesie Gdzie diabeł mówi dobranoc Gdzie Pan Bóg da tym, co rano Tym Pekaesem przejedziemy kawał świata Na to, czym chata bogata Trafimy niejeden raz
Samoloty, pociągi - tak mówisz - niech pędzą Tym razem bez nas w siną dal Niech się smakiem obejdą Florencja z Walencją Niech żal im będzie smukłych malw Czeka mlekiem i miodem płynąca kraina Nasz obiecany dzieciom raj Nasza piwna, wyborna i żytnia Egzotyczny, liryczny nasz kraj
[2x:] Tam Pekaesem z demobilu nas poniesie Gdzie diabeł mówi dobranoc Gdzie Pan Bóg da tym, co rano Tym Pekaesem przejedziemy kawał świata Na to, czym chata bogata Nie weźmiesz, kochany, mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.