Nie za wiele tych słów, nie za dużo? Nic dobrego mi one nie wróżą Wszystko w słowach zaplączesz, zagmatwasz I już myślisz, że miłość jest łatwa Na na na na, ja-na-na-na
Nie obiecuj, nie przyrzekaj Jak tak możesz zwodzić mnie? Już od tamtej wiosny czekam A ty mówisz: "Jeszcze nie" Obiecanek nie potrzeba Domów z piasku mam już dość Miłość nam nie spadnie z nieba Więc zdecyduj wreszcie coś
Tylko prawdę mi mów, tylko prawdę Zwykle kłamią twe słowa tak ładne Tyle mówisz, gdy tylko mnie spotkasz Lecz uczucia z nadziei nie utkasz Na na na na, ja-na-na-na
[2x:] Nie obiecuj, nie przyrzekaj Jak tak możesz zwodzić mnie? Już od tamtej wiosny czekam A ty mówisz: "Jeszcze nie" Sprawę traktuj w trybie pilnym Bo się może zdarzyć, że Zajmę się kimś całkiem innym I po prostu spóźnisz sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.