Matura, matura, matura
Kto ją wymyślił, z jakich przyszła stron? Historia to wręcz ponura: W domu i w szkole bije trwogi dzwon Matura, matura, matura
Kwitną kasztany, wabi ciepły zmierzch A człowiek jak na torturach Wkuwaj algebrę, wieszcze jamby mierz Matura, matura, matura
Dwudziestego maja, nie za rok, za dwa Dwudziestego maja przed oczami mgła Dwudziestego maja o godzinie W Cała wiedza wyparuje z naszych głów Cała wiedza wyparuje z naszych głów
Matura, matura, matura
Młodszy braciszek słucha sobie płyt Bitelsów i Aznavoura A ty nad brykiem ślęczysz aż po świt Matura, matura, matura
Mama cię prosi, żebyś trochę zjadł Placuszków na konfiturach Tato udziela drogocennych rad Matura, matura, matura
Dwudziestego maja, nie za rok, za dwa Dwudziestego maja przed oczami mgła Dwudziestego maja o godzinie W Cała wiedza wyparuje z naszych głów Cała wiedza wyparuje z naszych głów
Matura, matura, matura Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|