Czasami ktoś mnie pyta O życia dzień najlepszy, Która mnie bierze płyta I który tomik wierszy, Czy lubię jeść nad miarę I czy mnie cieszy bal, Z kim się łączyłam w parę I czy mi czegoś żal.
Życie człowieka rani, Ale to jedna rzecz, A druga rzecz, kochani, To się nie patrzeć wstecz. Odżywiam się białkami, A czasem traw szelestem I w boju pod gwiazdami, I z porannymi łzami, Po prostu jeszcze jestem.
Niektórzy mnie na straty Spisali - pal ich sześć! Show-biznes jest garbaty I wiele trzeba znieść. Więc zmagam się, bo muszę, Z cytrynką pijąc gin, We wszystko wkładam duszę Z nalepką „Danka Rinn”.
[2x:] Życie człowieka rani, Ale to jedna rzecz, A druga rzecz, kochani, To się nie patrzeć wstecz. Odżywiam się białkami, A czasem traw szelestem I w boju pod gwiazdami, I z porannymi łzami, Po prostu jeszcze jestem.
Po prostu jeszcze jestem.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.