Nie jest ze mną, moi mili, jeszcze całkiem źle, Jeszcze śpiewam, jeszcze tańczę, jeszcze mi się chce Robić te ucieszne miny do dość kiepskiej gry, Jeszcze serce nie siwieje, jeszcze coś się śni. A gdy rano budzi słonko, w głowie świta myśl, Że ten dzień to w pewnym sensie jeszcze jeden bis.
Dlatego śpiewam na cały głos I mimo wszystko wciąż nie mam dość. Dlatego śpiewam wam siebie. Dlatego śpiewam radość i łzy, Bo póki żyję, darujcie mi, Muszę wyśpiewać wszystko to, Co gdzieś w duszy gra.
Może łatwiej jest w duecie lub gdy wspiera chór, Lecz ja jednak wolę solo, solo w moll i w dur. I choć wkoło coraz więcej rozśpiewanych pań, Nadal będę robić swoje, choćby pękła krtań.
Dlatego śpiewam na cały głos I mimo wszystko wciąż nie mam dość. Dlatego śpiewam wam siebie. Dlatego śpiewam radość i łzy, Bo póki żyję, darujcie mi, Muszę wyśpiewać wszystko to, Co gdzieś w duszy gra.
Dzięki Bogu, nie jest ze mną jeszcze całkiem źle, Jeszcze śpiewam, jeszcze tańczę, jeszcze mi się chce, Może w jakiś senny piątek wszystko trafi szlag I nie zdąży nikt uprzedzić, bo właściwie jak? Ale po co tym się trapić, głowić nad tym, gdy W swingującym rytmie serce ciągle bije mi?
Dlatego śpiewam na cały głos I mimo wszystko wciąż nie mam dość. Dlatego śpiewam wam siebie. Dlatego śpiewam radość i łzy, Bo póki żyję, darujcie mi, Muszę wyśpiewać wszystko to, Co gdzieś w duszy gra.
A gdy rano budzi słonko, w głowie świta myśl: „Każdy dzień to w pewnym sensie jeszcze jeden bis”. (x5)
Dlatego śpiewam!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.