Dziewczynka, którą kiedyś byłam, Odwiedza mnie czasami w snach, Częstuje dropsem lub agrestem I patrzy na mnie jakoś tak... Z niedowierzaniem w piwnych oczach W zdumieniu tak dziecinnym trwa, Jakby nie mogła w to uwierzyć, Że ja to ja, że ja to ja.
To czas, kochanie, zrobił swoje, Dokładnie i solidnie. Każda dziewczynka to przechodzi, A potem trochę brzydnie. To czas, kochanie, zrobił swoje I cofnąć go nie można. Pamiętaj o tym, wróć do mamy, Na przyszłość bądź ostrożna.
Z pożółkłej starej fotografii Uśmiecha się znajoma twarz - Zabawne jasne warkoczyki, A w oczach ten bezczelny blask. Pamiętasz? - pyta - tamte wiosny, Wagary, flirty, pierwsze bzy I tego, który kochać nie chciał, Więc dotąd się za karę śni.
To czas, kochanie, zrobił swoje I depcze nam po piętach. On jakoś nie zna się na żartach, Na żadnych sentymentach. To czas, kochanie, zrobił swoje, Najlepiej jak potrafił. A ty - ty wiecznie uśmiechnięta Na starej fotografii.
W codziennym życia kołowrotku Wciąż zrywa mi się jakaś nić, Więc trzeba wiązać koniec z końcem I mimo wszystko jakoś żyć. W pośpiechu, podle, bez nadziei Z dnia na dzień przeżyć byle jak, A nocą pytać aż do świtu: I po co tak? I na co tak?
To czas, kochanie, robi swoje, Traktuje nas jak gości, On nie ma złudzeń ani marzeń I żadnych wątpliwości. A czas nie pyta, tylko płynie I twarze wokół zmienia, Aż nagle widzisz, jak go mało Zostało do stracenia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.