Cóż to właściwie z wami jest Moi panowie? (moi panowie) Kieliszek chleba, flircik, seks Już wam nie w głowie (już nam nie w głowie) Chodzicie smętni, mętni, źli Jak z dramy dama (jak z dramy dama, jak dama) I żaden nie dotrzymał mi Aż do śniadania (aż do śniadania)
Cóż to właściwie z wami jest Moi panowie? (moi panowie) Że ani taniec, ani śmiech Już wam nie w głowie (już nam nie w głowie) Co was przygięło, myli krok Zraniło duszę (zraniło duszę, aj-aj-aj-aj) I gdzie ten dumny orli wzrok Zapytać muszę
A życie pędzi, życie gna Wciąż jeszcze swe uroki ma Jest niby przysłowiowa rtęć I ma na inne życie chęć Więc się ocknijcie, zróbcie coś Ze sobą, ze mną - bo ja wiem? Aby nam wszystkim przeszła złość Już dzisiaj przed jutrzejszym dniem
Cóż to właściwie z wami jest Moi panowie? (moi panowie) Mieliście kiedyś wdzięk i gest Owszem, nie powiem (owszem, nie powiem) A dzisiaj przy was nawet ja Marnieję, więdnę (marniejesz, więdniesz, marniejesz) A was otacza dziwna mgła Więc co to będzie? (oj, co to będzie?)
Ja wiem, rozumiem, łyso jest W życiu, w przenośni (w życiu, w przenośni) Tego, owego nie chce się W bezsilnej złości (w bezsilnej złości) Jest źle i będzie jeszcze źle Wiem to po sobie (wiesz to po sobie, po sobie wiesz) Więc mimo wszystko ruszcie się Moi panowie
Bo życie pędzi, życie gna Wciąż jeszcze swe uroki ma Jest niby przysłowiowa rtęć I ma na inne życie chęć Więc się ocknijcie, zróbcie coś Ze sobą, ze mną - bo ja wiem? Aby nam wszystkim przeszła złość Już dzisiaj przed jutrzejszym dniem
Przed jutrzejszym dniem Przed jutrzejszym dniem Dziś!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.