1 Poznałem samotność, dobitnie od środka Musiała mnie dotknąć, bo sam chciałem końca Nie czułem potrzeby, by uwierzyć w miłość Nawet kiedy była, i tak żyłem chwilą Wierciłem na wylot, szukałem powodów nie robiłem nic, aby doświadczyć wzlotów Nie chciałem zawodów, nie chciałem też walczyć poznałem samotność, to konsekwencja prawdy Dawałaś mi gwiazdy, kilometry nieba a ja byłem ślepy, nie chciałem ich zwiedzać Jedyna potrzeba, to własne ambicje tak przecież się nie da, tu nic nie rozkwitnie Wierzyłaś dobitnie, że coś z tego wyjdzie straciłaś nadzieję, po kolejnej bitwie Wzywałaś policję, gdy byłem pijany ja wtedy tworzyłem, już czas zapomniany..
Ref Bardzo chciałem mieć własną rodzinę Kiedy ją dostałem to szybko ją straciłem Nie mam dziś pretensji to ja jestem winny Jedyne co mogę to przeprosić za krzywdy
2 Deptałem Twe rany, choć nie chciałem ranić, burzyłem Ci plany, Ty chciałaś mnie zabić. Gdy chciałaś się bawić, ja byłem gdzie indziej mówiłaś myślami, czy coś z tego wyjdzie, Przy ostatniej bitwie, postawiłaś krzyżyk skreślając na zawsze, i to mnie nie dziwi Wyłączyłaś tv, restart starych kanałów masz nowy dekoder, i sto innych planów. I wstałaś pomału, choć nie było łatwo, bo po każdej walce, ciężko się ogarnąć. Bałagan de facto, to jedyne co dałem. Ty dałaś mi miłość, którą ja zjebałem. Czasu nie cofnę, czynów nie cofnę, słów też nie cofnę, to męczy okropnie. Jest masa wspomnień, które odtwarzam, są też te dobre, do których chce wracać.
Ref Bardzo chciałem mieć własną rodzinę Kiedy ją dostałem to szybko ją straciłem Nie mam dziś pretensji to ja jestem winny Jedyne co mogę to przeprosić za krzywdy
3 Gdy Ty brałaś leki, ja grałem na kompie, dziś zwiedzam apteki, a Ty śpisz spokojnie. Zmierzyłaś się z końcem, odzyskałaś spokój, ja dalej jak żołnierz, mam kolejny topór. Żyję w amoku, choć nikt mnie nie wkurwia i chciałbym by wreszcie, zadzwoniła komórka. Co robisz, gdzie jesteś i o której wrócisz? Wiesz że za tym tęsknię, jaki byłem głupi.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.