Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

D / Daniel Moro / Zatraceni


Poniszczeni ludzie przemykają ulicami,
zatraceni i ich miny - tacy jakby opętani.
Pod oczami widzę sińce,
zapadnięte w chuj policzka.
Skóra wisi - same kości.
Za grosz brak jest w nich pewności.
Radość tylko, gdzie strzykawka
lub na tacy proszek biały.
Cel obrany,
błędne koło zmusza, aby znów przywalić.
Tak od wejścia aż do zejścia,
dzień po dniu i bliżej piachu.
Pogrążeni, ciągle w strachu,
w strutym życiu, to jak fatum.
Zaczynało się niewinnie,
sporadycznie, teatralnie,
raz w miesiącu, raz w tygodniu
i tak doszło, że dzień za dniem.
Kiedyś mieli stanowiska,
ustawieni na poziomie,
teraz wszystko potracili,
żyją jedną nogą w grobie.
Nie ma nic, tylko pociąg,
tam, gdzie diabeł z piekła woła.
Silna wola już odpadła,
pozostała trudna szkoła.
Większość skona w krótkim czasie,
zrobią zamach gdzieś na fazie.
Na swe życie złoty strzał,
i na okno skok - finał.

Znasz ten ból,
kiedy głód budzi Cię ze snu,
Ty ćpunie,
ale kłujesz dalej kable,
zapierdalasz w nocha puder.
To choroba, wiem - okropna,
sam wybrałeś taką drogę.
Może w końcu się obudzisz
i pierdolniesz tym nałogiem. (x2)

Budzisz się spocony,
przykrywasz roletą słońce.
Dłonie drgają,
ssanie w brzuchu,
pękają Ci z bólu łokcie.
Ciężka głowa,
mowa znikła, jakbyś był zamurowany.
Cztery ściany bez koloru,
leżysz sparaliżowany.
Chcesz się podnieść,
nogi ciężkie niczym bezwładne filary,
pragną podnieść Cię w katordze,
mimo to - nie dają rady.
Gdzie te barwy i sens życia?
Pozbawiony, jak kwiat wody.
Więdniesz, zapadasz się głębień
bliżej gleby.
Pusta gorycz,
chemia we krwi płynie,
w żyłach,
wykańczając Twe organy.
Chciałbyś skończyć z tym, lecz ciężko.
W walce czujesz się przegrany.
Depresja, omamy,
bicie serca strach podkręca.
Poskręcany szukasz wyjścia,
nie potrafisz znaleźć miejsca.
Trzymasz w ręku tą zawleczkę,
w mroczne miejsce Cię prowadzi.
Tam, gdzie bramy, ciemne, brudne -
- szatan kusi pokusami.
Ciężki stan, jesteś sam,
myśli bujne jak na fali.
W beznadziei utopiony,
prawie skuty łańcuchami.

Znasz ten ból,
kiedy głód budzi Cię ze snu,
Ty ćpunie,
ale kłujesz dalej kable,
zapierdalasz w nocha puder.
To choroba, wiem - okropna,
sam wybrałeś taką drogę.
Może w końcu się obudzisz
i pierdolniesz tym nałogiem. (x2)
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Daniel Moro - Zatraceni
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Nowe Teledyski
 · Quebonafide - Futurama 3
 · Lili - Zabierz Mnie Tam
 · Julia Żugaj X Andrzej Piaseczny - Piosenka O Końcu Świata
 · Anastazja Maciąg, Roxie Węgiel - Nieładnie
 · Magdalena Narożna - Tylko Z Tobą
 · Kuban - Młody Gandolfini
 · PSR X Paluch X Gibbs - Indica
 · Daria Zawiałow - Ballada O Niej
 · Kizo X Bletka? Ft. Szpaku - Dolce Vita
 · Extazy - Zostań Moją Dziewczyną
 · Sobel, Sanah - Wynalazek Filipa Golarza
 · Linkin Park - Two Faced
 · Kaśka Sochacka - Komary
 · Klaudia Zielińska - Daddy
 · Joker, Sequence - Ten Jeden Pocałunek
 · After Party - Serce Zimne Jak Lód
 · Bayera - Obiecuję Ci
 · MiłyPan - Przyszła Sama
 · Joker, Sequence - Skradziony Z Gwiazd
 · Czadoman - O Miła Pani

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]