Z poprzeplatanych strachów I garści prostych słów się składam Zielenieją oczy Tunelami płynę z tęsknoty za wszystkim
Zapiszę się po brzegi znów mój własny cień Przegania mnie, idę przez noc, rozdarte części dwie
Składam na pół i głową w dół jak parasol wiszę Tuż obok chmur, wiercą się znów moje myśli dziwne.
Z poprzeplatanych strachów I garści prostych słów się składam Zielenieją oczy Tunelami płynę z tęsknoty za wszystkim
O czwartej zero dwie przechadza się mój mętny wzrok Kolejna myśl z kolejki słów zaczepia mnie za dnia
Wciągam do płuc, wciąż więcej chcę a Ty wiesz co Wiesz co to jest, posłuchaj jak rozszerzam zwykły świat.
Z poprzeplatanych strachów I garści prostych słów się składam Zielenieją oczy Tunelami płynę z tęsknoty za wszystkim
Stary niedźwiedź mocno śpi, Stary niedźwiedź mocno śpi, My się go boimy, na palcach chodzimy, Jak się zbudzi to nas zje
Z poprzeplatanych strachów I garści prostych słów się składam Zielenieją oczy Tunelami płynę z tęsknoty za wszystkimTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.