...najpierw było czerwono, a potem niebiesko w rzucik, w drobne kwiateczki pachnące groteską kwiatki wkoło fruwały udawały motyle, a motyle wołały, że to plagiat i tyle... tyle, tyle tupetu i tupały ze złości tonąc razem z kwiatami w wonnej złotej jasności ratowałem z topieli tak tonące tragicznie – potem było niebiesko, znów czerwono i ślicznie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.