Do przodu idź, niech będzie tak zawsze, ja całe swoje życie opieram na rapie, niech te teksty przetną cię jak rapier, DKA, OSWP jak jeden kartel.
Czasem problem tak przyciska, że nie wiesz, co masz zrobić, czy poddać się od razu, czy się jeszcze zastanowić, wytężyć wszystkie siły i kolejny rekord pobić, postawić na zwycięstwo, główną nagrodę zdobyć. Co tu robić? By życia nie zmarnować pod blokiem, nie zachłysnąć się dymu szaro-słodkim obłokiem. O tym pomyśl, gdy gorzka chwila czai się za rogiem, to gówniane złudzenie, że życie jest twoim wrogiem. Zmień obiektyw, popatrz na to optymistycznym wzrokiem, i krok za krokiem rób to, co najbardziej ci pasuje. Nawet najmniejszy sukces twą psychikę odbuduje, każda czarna myśl cię hamuje. Popatrz na to, gdy spokojna głowa, możesz jeszcze wygrać ten maraton. Ja dam tu z siebie wszystko, żeby tylko w miejscu nie stać, życia nie przespać, czerpać z niego jak najwięcej, by z ostatnim dzwonkiem móc pokazać czyste ręce. Życia, czekając, nie spędzę, pozostaną me kasety, głosy nagrane, moje zdanie, moje priorytety. Wolne myśli, swobodny potok słów – to zalety, o życiu moje zdanie, nie wymyślone bzdety. Czasem epitety jakieś ostre, słowo do słowa, po to mam tą zajawkę, żeby o tym rymować otwarcie o problemach, głowy w piasek nie chować, nakręcać swe zamiłowanie i ewoluować. Rymy jak gorący towar od znajomka spod lady muzyki, walę słów kaskady, artystyczna wena, przekazać magię słowa zakodowaną w genach o życiu, o problemach, o akcjach z blokowiska: zielone ławki OSWP widziane z bliska, to małe miasto, większość mi tu znana z nazwiska, moja ekipa jak na statku w zatoce przystań to moja mała wyspa. Dla mnie spokój i wytchnienie, słońca promienie na mej twarzy i zadowolenie, jak każdy, mam marzenia, plany, których nie zmienię. Do celu dążenie, nie po trupach i wbrew sobie, po kilku akcjach pomyślałem i zostało w głowie, że jak coś działam, to z uśmiechem na twarzy to robię i w tyle pozostawiam wszystkie znane mi fobie, łamię kopie, na miękko łykam wszystkich przeciwników, krytyków podwórkowych stawiam zawsze w narożniku mego ringu, zupełnie bez dopingu, jak podczas sparingu robię swoje, przetwarzam myśli roje, w kulturę wtopiony stoję, na osiedla betonie, gdzie pokonuję trojańskie konie. Nie myślę o tronie, nie chcę zostać w ogonie, nie mogę dalej patrzeć na agonie młodych ludzi. Do przodu chłopak idź, bezsilność cię nie łudzi! (x2)
Do przodu idź, niech będzie tak zawsze, ja całe swoje życie opieram na rapie, niech te teksty przetną cię jak rapier, DKA, OSWP jak jeden kartel.
Spójrz, chłopak, ile dzieje się wokół, bez kropli potu z lotu będzie nici, nie patrz się na mnie, to ciebie dotyczy. Ja wierzę w ludzi, a to się tu liczy.
Do przodu, człowiek, nie trać chwili na nieważne sprawy, głowa do góry, a optymizm niech ci wejdzie w nawyk, poszukaj swej enklawy, świat ci nie jest wcale wrogi i działaj zgodnie z przekonaniem, gdy wybierasz nowe drogi. (x2)
Do przodu idź, niech będzie tak zawsze, ja całe swoje życie opieram na rapie, niech te teksty przetną cię jak rapier, DKA, OSWP jak jeden kartel.
Spójrz, chłopak, ile dzieje się wokół, bez kropli potu z lotu będzie nici, nie patrz się na mnie, to ciebie dotyczy.
Do przodu idź, do przodu idź, niech będzie tak zawsze, ja całe swoje życie opieram na rapie, niech te teksty przetną cię jak rapier, DKA, OSWP jak jeden kartel.
Spójrz, chłopak, ile dzieje się wokół, bez kropli potu z lotu będzie nici, nie patrz się na mnie, to ciebie dotyczy. Ja wierzę w ludzi, a to się tu liczy (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.