zanim przygaśnie światło co cicho tli się jeszcze zanim nam może zabraknąć i wody, i powietrza zanim dotkniemy twarzy i dłoni naszych bliskich wiele się musi wydarzyć odpłynąć tyle nieśpiesznych myśli zanim się odnajdziemy w niepewnym świecie nowym błądzić jak dzieci będziemy choć świat będzie "jasny i gotowy" zanim się życie pozbiera zmęczone osamotnieniem znów trzeba będzie wybierać pomiędzy biegiem a wytchnieniem a jeśli chcesz mi powiedzieć, że jeszcze nie ma się martwić o co to wyjdę jak wilki z sennym deszczem i wrócę późną nocą żeby w zamknięciu znów oddychać przez dni i tygodnie powtarzając, że kiedyś będzie lepiej a może nawet i wygodniej zanim wyginą lasy wystrzela ktoś zwierzęta spłowieją dobre czasy o starych nie będzie nikt pamiętać zanim zapłoną trawy zmęczone długą suszą urodzi się ktoś ciekawy a wiersze może kogoś poruszą a jeśli spytasz, czy coś się odmieni odpowiem, że z tobą zawsze wybiorę odcień jasnej zieleni czekając na lata łaskawsze czy zmądrzejemy kiedyś jeszcze (?) tego nie wiem bardzo tęsknię za powietrzem, za nami z czystym niebem...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.