Jeśli ktoś chce się zabawić w eksperyment S. Milgrama, czyli w „świat jest taki mały” to ukrywa pewnie pustkę i sentyment do znajomych, co się kiedyś spotykali.
Nawiązując do teorii, która mówi o koncepcie stopniowania znajomości - znać ją warto albo nawet ją polubić, więc przytoczę tu przystępnie i najprościej:
Jeśli kogoś dobrze znasz, rozpoznajesz jego twarz i poznałeś go z pewnością bezpośrednio, to wiedz o tym bez wątpienia - w pierwszym stopniu oddalenia odczuwacie wspólnie czując sprawę jedną.
Jeśli potem ta osoba drugiej takiej się spodoba co poznałeś ją pośrednio lub w potrzebie - to kolejna ta persona niezłą woltę tu wykona - w drugim stopniu oddalona jest od Ciebie.
Może Cię, słuchaczu zaskoczyły słowa, od niedawna ja też znam tę hipotezę. Może będzie nam pomocna prawda nowa, więc powtórzę znowu zanim w nią uwierzę:
Jeśli kogoś dobrze znasz, rozpoznajesz jego twarz i poznałeś go z pewnością bezpośrednio, to wiedz o tym bez wątpienia - w pierwszym stopniu oddalenia odczuwacie wspólnie czując sprawę jedną.
Jeśli potem ta osoba drugiej takiej się spodoba co poznałeś ją pośrednio lub w potrzebie - to kolejna ta persona niezłą woltę tu wykona - w drugim stopniu oddalona jest od Ciebie.
Powracając do teorii oddalenia - każdy członek ludzkiej wielkiej populacji powiązany jest, tak jakby, od niechcenia w szóstym stopniu z istotami innych nacji.
Liczba stopni nigdy sześciu nie przekracza twierdzi Milgram, a krytyka oponuje, że to tylko jest legenda, która wraca zwłaszcza wtedy, gdy ją ktoś reanimuje.
Jeśli kogoś dobrze znasz, rozpoznajesz jego twarz i poznałeś go z pewnością bezpośrednio, to wiedz o tym bez wątpienia - w pierwszym stopniu oddalenia odczuwacie wspólnie czując sprawę jedną.
Jeśli potem ta osoba drugiej takiej się spodoba co poznałeś ją pośrednio lub w potrzebie - to kolejna ta persona taką woltę tu wykona - w drugim stopniu oddaloną jest od Ciebie.
Oszczędziłem Państwu części stopniowania, bo mnie kontakt bezpośredni bardziej bawi. Trzeci, czwarty i kolejne - do uznania, gdy w pobliżu śmiałek chętny się pojawi. Więź najbliższa jest mi ciągle mocno bliska, jeden oddech, wspólne postrzeganie świata i wzruszenie co nam gardła co dzień ściska, gdy ze sobą chcemy być po tylu latach.
Jeśli dobrze mnie już znasz, rozpoznajesz moją twarz bo poznałaś mnie na pewno bezpośrednio, to wiedz o tym bez wątpienia - w pierwszym stopniu oddalenia z Tobą jestem i czujemy aurę jedną.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.