Zostań moją różą,
Uważaj bo pokłujesz mnie.
Męczy mnie sumienie
i już nie wiem zrobić,
rzucałem już palenie
chodź nie tylko to mi szkodzi,
ty wiesz o co mi chodzi
bo tylko ty mnie rozumiesz.
Zobaczyłem Ciebie słodka,
to dla ciebie jest ten wiersz.
Wciąż tu zero spotkań
i ciągle to mnie przytłacza,
Za te złe dni, trudne chwile
nie przestanę Cię przepraszać.
Ile zdołasz mi wybaczyć
za te rany, trudne błędy.
Co mam teraz zrobić,
chyba już nie znajdę puenty.
Szukałem Ciebie wszędzie
no i w końcu Cię znalazłem,
zobacz jak do Ciebie pędzę,
lecz po drodze znów upadłem.
Jesteś moją różą,
zobacz mam pokłute ręce.
Idziesz z moją bluzą,
aparatem robię zdjęcie.
Widzę Cię jak się uśmiechasz,
I to bajka dla mych oczu,
i mam chujowego pecha,
że nic nie chcesz do mnie poczuć,
przez to chyba nie mam serca
trasa kolejnego kroku.
Chyba bardziej Ciebie kocham
chociaż mija rok po roku.
Ref.
Jesteś moją różą,
Uważaj bo pokłujesz mnie,
Jesteś moją różą,
Teraz lecę i pakuje się.
[2x]
Wstaje poranek,
Myślę co u niej,
wstaje dziś ten monotonny dzień,
a był tak piękny sen ,
lecz on urwał się.
Chciałbym znów poczuć Cię,
Ale zostawiłaś mnie.
Jak ten zajebisty sen,
szukam klucz by móc podnieść się.
Chciałbym donieść CI ten bukiet kwiatów,
lecz spóźniłem się,
Bo ty opuściłaś mnie,
Nie sądziłem że ten poranek
tak szybko zakończy się.
Jesteś z tych róż które plączą się,
i plączą i nie dają mi spokoju,
Pytam się mojego serca czy gotowe do boju
dość mam tego nastroju.
Teraz Cię posadzę i poczekam aż urośniesz.
Nigdy Cię nie zdradzę,
Przy tobie promień słońca gaśnie.
Spędzamy go we dwoje,
Chociaż robi się nie smacznie,
przepraszam cię za błędy,
które zaraz robić zacznę.
Ty nosisz pożyczone,
a ja serce noszę własne.
Ty nosisz pożyczone,
a ja serce noszę własne.
Ref.
Jesteś moją różą,
Uważaj bo pokłujesz mnie,
Jesteś moją różą,
Teraz lecę i pakuje się.
[2x]
Muzyka mą miłością,
a kochanką jest rap.
Zdradzam tą jedyną z tą drugą od wielu lat.
Co najśmieszniejsze to,
obie są ze sobą spokrewnione
Z matką na stałe jestem,
No a z córką spędzam noce.
Nocami spisuję wiersze,
Albo bawię się w najlepsze.
Za dniami tworzę poezję,
którą tobie potem wetknę w rękę
Przez mój język i podniebienie skillami ubrane.
************************
******************************
Ale nie zostawi mnie wcale,
z czego cieszę się niezmiernie.
Bo dzięki niej tworzę też szacunku uznanie.
Jedną i drugą ranie lecz mam takie zdanie,
To że jedna bez drugiej by nie istniała,
chodź druga miała się bez niej dobrze.
Owszem jestem draniem,
proszę wybacz mi tę zdanie.
Ale bez nich dwóch,
po prostu na kawałki się rozpadnę,
I odejdę cień oraz zmarnuje swój talent,
odpala się ***** więc jedziemy z muzą dalej.
Ref.
Jesteś moją różą,
Uważaj bo pokłujesz mnie,
Jesteś moją różą,
Teraz lecę i pakuje się.
[2x]
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|
