To tutaj wszystko zatacza swoje koło, Twoje własne ja na przeciw z prawdą gołą, Problemom stawiasz czoło, Nieraz nie dasz rady, Mówisz nie ma po co życ człowieku bez przesady. Zaznałes okrujstw zdrady, dotyk twarzy ziemią. Pozostań sobą zalożenie sie nie zmienią. W Twoich oczach ból, a w uszach skowyt prawdy, Z Twojego kręgu uciekł prawie każdy. Jedni liczą szmal z dala od Twojego domu, Drugich przysypał piach nie mowiąc ''pa'' nikomu. Kilku bardzo dobrych ziomów ogląda świat zza krat Egzystencja od lat na jej końcu blasku krat. I choć z Twojego gniazda pozostały zgliszcza, Pamiętaj, że pamięć nigdy stąd jej nie wyniszczaj. I choćbyś nawet chciał zacząć wszystko od nowa, nie utniesz swych korzeni, wiem jak bolą słowa. Zobacz, zobacz o twych bliskich mowa ej, Nawet jeśli ich garstka to nie lekceważ jej, Nie tnij gałęzi swej, nie żyj chaniebnie, Postaraj się dbać o nią inaczej wszystko legnie W gruzach, a czas biegnie życie to też piękne chwile, Wykorzystana szansa to do szczęścia drogi bilet. Okaż siłę co przeżyłes i wyciągnij z tego wnioski. Jesli posłuchałes mnie czuję się naprawdę boski. Jeśli posłuchałeś mnie czuję się naprawdę boski. Popatrz co się porobiło, odchodzi od nas miłość To czym życie było, okazało sie być chwila. Czemu ich to wykończyło, Młodych ludzi z przyszłością, dlaczego nie mogli dalej cieszyć się radością? Moje serce pawa złością, giną moi rówieśnicy. Kamilu Wereszczyński spoczywaj w blasku zniczy. Tak przed jutrem, tak mocny, że boimy się marzyć. Te okoliczności mogą rany w sercu sparzyć. Te okoliczności mogą rany w sercu sparzyć. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.