W ostatnim liście pyta Pan, dlaczego popularny i lubiany satyryk Krzysztof Daukszewicz nie śpiewa piosenek w tak modnym ostatnio stylu rap. Ależ śpiewa, śpiewa, Panie Hrabio, tylko że musi co u Pana nie słychać. Uczciwszy uszy Pana Hrabiego, pozwolę sobie teraz zacytować stosowny kawałek.
Jaśnie Wielmożny i Zacny Panie Hrabio, wieści te może czuć pana osłabią, ambicje znów mamy od morza do morza, no polski nasz jakby cośkolwiek zubożał. Bo teraz miast mowy Mikołaja Reja Liroya wciąż płynie językowa breja.
(Liroya, Reja, Mikołaja, breja.) (x2)
I wszyscy są happy, znaczy się, szczęśliwi, nikogo już w Polsce dzisiaj nie dziwi, gdy dzieci w przedszkolu po prostu: … a ludzie w tramwaju: … Zamiast „Żegnam pana” teraz używa się dźwięcznego zwrotu: …
(Liroya, Reja, Mikołaja, breja.) (x2)
Mógłbym podobne przykłady tu mnożyć, ale chciałbym jeszcze troszeczkę pożyć. Na razie więc, Hrabio, żegnam się z panem, pan tam z Giedroyciem, ja z Kazikiem tu zostanę. Pozdrawiam najpiękniej, jak mnie na to stać, powszechnie używanym: … (x3)
[3x:] A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi — …
[2x:] Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co — …
Pozostaję z niezmiennym szacunkiem, Pański lokaj IgnacyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.