przyjdź na spotkanie przy żywopłocie
wiosna powoli zbliża się
ja będę czekał w swojej gablocie
po czarnej skórze rozpoznasz mnie
tak bardzo czekam na to spotkanie
z kwiatami w ręku powitam cię
zakupię wino lecz raczej tanie
na drogie bowiem nie stać dziś mnie
Ja bedę czekał na ciebie dziewczyno
marzę o tobie moja jedyna
z butelką wina z bukietem kwiatów
czekam na ciebie przy śpiewie ptaków
zakwitły drzewa, zakwitły krzewy
w akwarium zbudził się błotny żółw
w gdyni nad portem latają mewy
czekam na ciebie z bukietem róż
ty nie przychodzisz moja dziewczyno
dusi mnie zapach cudnego bzu
czemu minuty tak wolno płyną
chyba jak drzewo zakwitnę tu
Ja bedę czekał...
I w końcu przyszłas, przyszłas lecz po to
by mi powiedzieć nie kocham cię
prześliczne róże rzuciłem w błoto
by jak najbardziej zchlapało cię
zanim odejdziesz jedno mi powiedz
czemu tak cierpieć kazałas mi
dobrze wiesz przecież,że róża ma kolce
teraz me palce toną we krwi
Ja bedę czekał... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|