Gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, Zabawić trza było się. Dziewczynki i drinki, normalna to rzecz, Któż liczyłby grosze swe? A zanim w kieszeni ujrzałem dno, Przyrzekłem sobie, że: Dosyć już tego, już nigdy więcej Na morze nie wrócę, o nie!
O nie, o nie, Na morze nie wrócę, o nie! Dosyć już tego, już nigdy więcej Na morze nie wrócę, o nie!
Ruszyłem w miasto, spotkałem ją, dałem namówić się: "Chodź ze mną mały, wiem czego Ci brak, nie będzie Ci ze mną źle." Gdy świt mnie obudził, nie było już jej, zniknęła jak we mgle. Wściekły i goły wiedziałem już, że znalazłem się znowu na dnie.
Na dnie, na dnie, znalazłem się znowu na dnie. Wściekły i goły wiedziałem już, że znalazłem się znowu na dnie.
Powlokłem się, w końcu port blisko był, nie wiedząc co ześle mi los. Znajomy werbownik zdziwił się, gdy znowu usłyszał mój głos. "Niedawno mówiłeś, że skończyć z tym chcesz, takich jak Ty mam ze stu, Lecz dosyć tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów!"
I znów, i znów, ruszaj na morze znów. Dosyć tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów.
Stał tam wielorybnik, co płynąć miał w stronę arktycznych mórz, Gdzie wściekłe wichry, ziąb, śnieg i lód, że prawie zamarza rum. Gdybym miał chociaż co wciągnąć na grzbiet, nie byłoby może tak źle. Prędzej skonam, niż dam nabrać się, by płynąć kiedyś znów rejs.
Znów w rejs, znów w rejs, płynąć kiedyś znów w rejs. Prędzej skonam, niż dam nabrać się, by płynąć kiedyś znów rejs.
Wiosło mierzy dwadzieścia stóp, a ręce są tylko dwie. Od piątej rano do zmierzchu co dzień, potem z nóg ścina mnie. Czasami po prostu nie chce się żyć, czy kiedyś to skończy się? Znowu przyrzekam sobie, że na morze nie wrócę, o nie.
O nie! O nie! Na morze nie wrócę, o nie! Znowu przyrzekam sobie, że na morze nie wrócę, o nie!
A, gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, zabawić trza było się. Znów dziewczynki i drinki - normalna to rzecz, któż liczyłby grosze swe? I znów, nim w kieszeni ujrzałem dno, przyrzekłem sobie, że: Dosyć już tego, już nigdy więcej, na morze nie wrócę, o nie!
O nie! O nie! Na morze nie wrócę, o nie! Dosyć już tego, już nigdy więcej na morze nie wrócę, o nie! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.