szpalery rozczochranych gnomów stoją na straży nie wiem czego w zastygłym powietrzu każdy krok tajemnicą
srebrny rogalik na wysadzanym cekinami obrusie nieba zbyt cienki aby odkryć zaszyfrowane ścieżki świat zamknięty wokół mnie śpi spokojnie w ciszy i tylko nie wiedzieć czemu jabłko czasem hałaśliwie zbiega ku ziemi
pojmując nagle całą niestosowność mojej tu obecności odwracam się i widzę ciepły drogowskaz twoich okien mój domuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.