Za górami, za lasami Spadł kiedyś deszcz Na róży pąk Srebrzystą łzą Kropelka jedna spadła też A właśnie...
Mały, drżący promyk słońca Wyjrzał na świat W kropelce tej Zakochał się Na pąku róży przy niej siadł
I cały drżał I kochać chciał I pieścił ją I tulił ją Całował ją Aż znikła gdzieś kropelka
Biedny, drżący promyk słońca Zapłakał tu Zrozumiał, że Postąpił źle I serce z żalu pękło mu
Od tego dnia Świat tęczę ma: Gdy słońce śle Promienie swe Na deszczu łzę To na pamiątkę tęcza lśni
Tęcza wtedy lśni Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |