z cienia wierzb przy przystanku wjechała stara z jeleniem
nachyliła się do okienka porozmawiaj chwilę z kierowcą
odwracam się kiwam głową
długie rude wąsy sterczące na boki
jak to?
pachnie benzyną żółty, żółty kurz przepraszam przepraszam
tak zadowalające zauważyłem tu pewną dziwną rzecz przecież zgadza się
jesteś pusty jak wiadro sinusów Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |