Do odważnych świat należy, Jeden biegnie, drugi leży. Mont Everest cię kusi to idź, A gdy wejdziesz to napisz mi list. Napisz o tym, co tam wypatrzyłeś, Jak przemarzłeś i ile utyłeś? Pewnieś wesół, lecz mi ciebie żal, Że dla sławy narażasz się tak.
Świat się skurczył i wszędzie jest blisko, Można nawet polecieć do gwiazd. Ale droga jest grząska i śliska, Czarne chmury i dmie zimny wiatr. Ref: Ja od siebie coś powiem, Najważniejsze jest zdrowie. I dlatego kolego nie bądź taki don Diego, Bądź jak Karol Marks czujny, A zysk zgarniesz podwójny, I na zimnym nie siadaj, Żebyś wilka nie złapał.
Do odważnych świat należy, Choć już klęska kły swe szczerzy. Ona chodzi za tobą jak cień, Mruży oczy przebiegłe i złe. Na zakrętach szczególnie uważaj, Przez komórkę, gdy jedziesz nie gadaj, Tu przyhamuj, tam przyspiesz i tak Cel osiągniesz lub trafi cię szlag.
Prosta droga też nie jest bezpieczna, Gdy gołoledź lub zacina deszcz. A ostrożność to broń obosieczna, Raz jest dobra, a bywa że nie.
Ref: Ja na koniec ci powiem, Najważniejsze jest zdrowie, I dlatego kolego nie bądź taki don Diego, Bądź jak Karol Marks czujny, A zysk zgarniesz podwójny, I na zimnym nie siadaj, Żebyś wilka nie złapał. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|