Te wieczory fosforyczne i w powietrzu zapach siarki pachnie piekłem, spalinami i dziewczęce z puszkiem karki koło kiosku mężczyzn wianek to wieczory niekochanych.
Strzelasz piwko raz i drugi i już bracie masz kopytka jeden, który piwko sączy mówi: tak, ta jest niebrzydka więc podchodzisz roześmiany to jest salon niekochanych.
I pomimo żeś jest diabeł i że diable sączysz słówka to już na nią ktoś tam czeka mowa twoja bardzo krótka facet pięknie jest ubrany to wieczory niekochanych.
Znikły szybko twe kopytka znowu człapiesz buciorami w ustach cierpko, cierpko w ustach pachnie kurzem, spalinami i neony są jak rany to wędrówki niekochanych
Gasisz światło i zasypiasz sen twój muszlą z szumem głosów z kobietami różowymi idziesz z jakąś w dal gdzieś szosą i jest dobrze jak u mamy to są noce niekochanych.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.