W tym roku jak zwykle wypadły mi święta Choć miałem nadzieję, że nikt nie pamięta Że prądu zabraknie, że gaz mi zakręcą Że utknie Mikołaj w mokradłach nad Drwęcą Niestety jak zwykle dojechał gdzie trzeba I moje nadzieje na spokój pogrzebał
Niestety jak zwykle dojechał gdzie trzeba I moje nadzieje na spokój pogrzebał Niestety jak zwykle dojechał gdzie trzeba I moje nadzieje na spokój pogrzebał
A że kamuflażu okazał się asem To nie wiem, no nie wiem Od kiedy mi siedzi za pasemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.