Tak mało powiedziałem. Krótkie dni. Krótkie dni,
Krótkie noce, Krótkie lata.
Tak mało powiedziałem, Nie zdążyłem.
Serce moje zmęczyło się Zachwytem, Rozpaczą, Gorliwością, Nadzieją.
Paszcza lewiatana Zamyka się na mnie.
Nagi leżałem na brzegach Bezludnych wysp.
Porwał mnie w otchłań ze sobą Biały wieloryb świata.
I teraz nie wiem, Co było prawdziwe
Może zacznę od początku Może wrócę tam
Tak mało powiedziałem. Krótkie dni. Krótkie dni,
Krótkie noce, Krótkie lata.
Tak mało powiedziałem, Nie zdążyłem.
Serce moje zmęczyło się Zachwytem, Rozpaczą, Gorliwością, Nadzieją.
Paszcza lewiatana Zamyka się na mnie.
Nagi leżałem na brzegach Bezludnych wysp.
Porwał mnie w otchłań ze sobą Biały wieloryb świata.
I teraz nie wiem, Co było prawdziwe
Tak mało powiedziałem. Krótkie dni. Krótkie dni,
Krótkie noce, Krótkie lata.
Tak mało powiedziałem, Nie zdążyłem.
Serce moje zmęczyło się Zachwytem, Rozpaczą, Gorliwością, Nadzieją.
Paszcza lewiatana Zamyka się na mnie.
Nagi leżałem na brzegach Bezludnych wysp.
Porwał mnie w otchłań ze sobą Biały wieloryb świata.
I teraz nie wiem, Co było prawdziwe Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|